Kim jestem w perspektywie Bożego planu?
1
8
Panie i Boże –
wierzę, ale pomnóż
moją wiarę.
Ufam, ale wzmocnij
moją ufność.
Szukam Ciebie, ale daj
wytrwałość szukania.
Myślę o Tobie, ale daj
odwagę mojej myśli.
Tęsknię za Tobą, ale spraw,
bym tęsknił bez lęku.
Modlę się, ale odpowiedz
czasem mojej modlitwie.
Powrócę do Ciebie, ale ośmiel,
gdy czas nadejdzie.
(ks. Alojzy Henel CM)
Trudno nie wierzyć w nic. Każdy w coś wierzy. Są tacy, którzy wierzą w odwieczne
istnienie materii, we wszechmoc sił przyrody i w dziwny przypadek, który stworzył nie-
bo i ziemię. Są też tacy, którzy wierzą we wszechmoc ludzką. Wierzą, że człowiek może
zgłębić wszystkie tajemnice świata, że kiedyś zdoła nad nim całkowicie zapanować oraz
stworzyć doskonałą, sprawiedliwą społeczność, decydując samodzielnie o tym, co jest
dobre, a co złe. Inni natomiast wierzą, że na ich los ma wpływ układ planet i gwiazd lub
że rządzą nim jakieś nieznane i kapryśne siły, których przychylność można sobie zjednać
za pomocą magii.
Trudno nie wierzyć w nic. Ale czy można wierzyć w cokolwiek? Czy można czemukol-
wiek lub komukolwiek zawierzyć swój los, swoje szczęście, swoją wieczność?
Wiara jest poręką tych dóbr, których się spodziewamy, dowodem tych rze-
czywistości, których nie widzimy.
(Hbr 11,1)
Jedyny Bóg w mojej wierze.
Bóg mnie kocha – a ja Jego