365 uśmiechów dla ciebie - page 9

non può, io può” (są tacy, co mogą i tacy, co nie mogą – ja mogę), jak zwykł
mawiać Totò. Powtarzajmy tę czynność bezustannie, z uśmiechem na ustach.
Możemy na przykład zacząć od nauki śmiania się z samych siebie, od zdoby-
cia większej samowiedzy. Traktowanie siebie niepoważnie jest rzeczą pożytecz-
ną, minimum niezbędnym do stawienia czoła życiu z właściwym dystansem.
Nasz trening możemy też rozpocząć od przeczytania niniejszej książki – ma-
łego podręcznika nauki uśmiechu. Warto go trzymać na nocnym stoliku przy
łóżku albo gdzieś w kuchni, podczas śniadania: czemu nie osłodzić sobie kawy
uśmiechem? Oto krótki, rozłożony na etapy trening codzienny, odbywający się
nad niezwykłym albo ciekawym zdjęciem, którego widok zdolny jest poruszyć
wszystkie mięśnie naszej twarzy – według atlasów anatomii tych odpowie-
dzialnych za mimikę jest kilkadziesiąt – trening, który pozwoli nam przyjąć to,
co niesie życie, z właściwą pogodą ducha.
Na zamieszczone w tym tomie wypowiedzi składają się przysłowia, frag-
menty wierszy, ironiczne żarty graniczące nierzadko z sarkazmem, zabawne
obserwacje i dowcipy mistrzów. To kołczan pełen strzał, zdolnych najczar-
niejszy dzień przebić grotem śmiechu. Łucznikami są różni autorzy: od hu-
morystów par excellence, takich jak Oskar Wilde, Groucho Marx czy Woody
Allen, po amerykańskie osobowości telewizyjne, włoskich komików, pisarzy
brytyjskich czy rosyjskich. Fotografiom towarzyszą gdzieniegdzie poetyckie
frazy poświęcone magii uśmiechu, dzieła wybitnych autorów z każdej epoki.
Krótko mówiąc, gdy ma się odpowiednie okulary, świat zmienia swe oblicze
na bardziej przyjazne.
Chiara Schiavano i Carlo Batà
1,2,3,4,5,6,7,8 10,11,12,13,14,15,16,17,18,19,...23
Powered by FlippingBook