Previous Page  6 / 7 Next Page
Information
Show Menu
Previous Page 6 / 7 Next Page
Page Background

10

Lew tylko parsknął śmiechem. A był to śmiech równie głośny

i złowrogi co jego ryk.

– A jak ty miałabyś mi pomóc, kruszynko! – zachichotał. –

Nie rozśmieszaj mnie!

I lew nie mógł powstrzymać śmiechu. W końcu jednak wypuścił

myszkę ze swoich wielkich łap, a ona pobiegła szybciutko w swoją stronę.