Nie lubię książek. Koniec kropka.
Dotyczy płatności on-line lub za pobraniem
W pewnym miasteczku mieszkała dziewczynka. Na imię miała Michalina.
Michasia nie lubiła książek. Nie lubiła i już! Koniec kropka! Używała ich jako schodków albo zjeżdżała na nich z góry jak na sankach, ale nigdy nie miała ochoty czytać historii wydrukowanych na ich stronach.
Wszystko zmieniło się w chwili, gdy książki się zbuntowały i powiedziały, że mają dość! Rozległ się szelest, zgrzyt, odgłos przewracanych kartek i… Michalina znalazła się w samym środku nieprzeczytanej nigdy historii.
Tak zaczyna się ta przezabawna opowiastka, która w oryginalny sposób zachęca dzieci do czytania i pokochania książek.
Jesteśmy pewni, że przekona każdego chłopca i każdą dziewczynkę, że czytanie książek to najlepsza zabawa na świecie! Koniec kropka!
"Ta niedługa, bogato ilustrowana książka pokazuje małym czytelnikom, jak wartościową i ciekawą rozrywką jest czytanie książek. Na przykładzie Michalinki i jej niesamowitej podróży autorzy przekonują dzieci, że każda książka to nowa, niesamowita przygoda, którą mamy na wyciągnięcie ręki, bez ruszania się z domu. Myślę, że to ciekawa propozycja dla dzieci, które nie odkryły jeszcze magii książek- kto wie, może dzięki Michalince przekonają się do czytania i polubią książki, tak jak ta bohaterka."
"Książka, w której fabuła autorstwa Emmy Perry spotyka się z ilustracjami Sharon Davey jest bardzo ciekawie wydana. Na każdej stronie znajdziecie krótki tekst, który uzupełniają pełne emocji obrazki. Co tu dużo mówić, mina Michasi jasno pokazuje, że dziewczynka nie lubi czytać. Z każdą jednak stroną w książce zaczyna się dziać coraz więcej. Obrazki zaczynają wypełniać całe strony, a czcionka zmienia się, by oddać dynamikę narracji. Aż nagle przeniesiemy się w świat książek, które tyle czasu czekały w pokoju Michasi na to, by ktoś je w końcu przeczytał. Muszę przyznać, że taka konstrukcja opowieści jest bardzo ciekawa. Jestem pewna, że pomoże ona utrzymać uwagę nawet najmłodszych czytelników! Kto wie, może nawet przekona do sięgnięcia po książkę nawet najbardziej zagorzałych przeciwników czytania?"